Morocco: Tea in Sahara…

I’ve been through the desert on a horse with no name, it felt good to be out of the rain…

– this song stuck to me, I constantly heard it in my head. All the horses had their names though, but it certainly felt good to spend half of November in hot sunshine instead of  gloomy, rainy England.

Maroko: Herbatka na Saharze

I’ve been through the desert on a horse with no name, it felt good to be out of the rain…

– ta stara piosenka przyczepiła się do mnie, słyszałam ją ciągle w mojej głowie. Co prawda, wszystkie nasze konie miały imiona, ale z pewnością było dużo przyjemniej spędzić dwa listopadowe tygodnie w gorącym słońcu pustyni zamiast w zimnej i deszczowej Anglii…