Our photographs, accompanied by Aga’s articles, are regularly published in Polish press. In 2009, Aga’s text about our Mongolian journey was printed in National Geographic Traveler (Polish edition). Aga’s articles about our horse-riding travels and some other horse-related events and subjects are published in Polish national horse riding magazine Kon Polski (the biggest and the oldest Polish equine magazine). In 2011, Polish edition of Forbes printed a story about us and our horse-riding travels.
Below, you’ll find links to Aga’s articles. Unfortunately, only Polish speakers would be able to read them, since there are no English translations. Don’t try Google Translator – Polish is too tricky a language and the results are usually abysmal.
Artykuły i reportaże (po polsku):
Madagaskar: historia pewnej miłości
“Jeśli z tyłu nadjedzie pociąg – galopujcie. Jeśli nadjedzie od przodu – skaczcie do wody” – powiedział przewodnik. Kiedy już wszyscy bezpiecznie dotarliśmy na drugą stronę dość szerokiego kanału i zaczęliśmy oddalać się od torów, przejechał pociąg...
Herbatka na Saharze – konno w Maroko
Nieprzyjazne, surowe i suche, jednak pustynie mają w sobie magię. Wraz z kolejnymi wyjazdami, staję się nimi coraz bardziej zafascynowana. Bezkresne przestrzenie, falujące powietrze, gorący wiatr, spanie pod gwiazdami, herbata doprawiana miętą lub ziołami...
Poznawać świat z siodła
Skumulowane w jeden artykuł odpowiedzi na częste do nas pytania: Jak zorganizować konny rajd? Kto może pomóc? Dokąd jechać? Co zabrać?
Szmaragdowa wyspa
Atrakcją rajdu była jazda bez przewodnika, na własną rękę. W obecnym “cywilizowanym” świecie nieczęsto się zdarza, żeby organizator konnych wakacji dał ci wierzchowca, mapę i pomachał ręką na drogę. A jednak są takie miejsca...
Daleko od szosy
Właściwie cała Mongolia leży daleko od szosy. Gruba czerwona linia, oznaczająca na mapie drogę krajową, zazwyczaj okazywała się piaszczystymi koleinami wyjeżdżonymi w stepie kołami starych sowieckich furgonetek...
Hubertus przez całą zimę
Mamy wrażenie jakby nie tylko Londyn, ale cały XXI wiek został gdzieś daleko poza horyzontem. Trzydziestka psów poszczekuje wesoło, konie parskają i rwą się do biegu. Rozlega się głos trąbki – zaczyna się polowanie!
Niebiańskie góry, boskie rumaki
W kirgiskich górach konie są głównym środkiem transportu. Na ich grzbiety pakuje się poskładaną jurtę, filcowe dywany, kilka garnków, żelazny piecyk oraz dzieci i żonę – i można jechać do sąsiedniej doliny, pokonując po drodze strome górskie przełęcze i przeganiając przy okazji swoje stado...
Od polowań do parkurów
Udział koni w kształtowaniu angielskiej kultury i tradycji jest niezaprzeczalny, tak samo jak i rola Wielkiej Brytanii w rozwoju jeździectwa, którego współczesne dyscypliny często wywodzą się z tradycyjnych rozrywek...
Gdzie kondor z nagłym krzykiem…
Chilijski urzędnik służby granicznej przygląda się nam z zakłopotaniem. Bezradnie kartkuje paszporty, nie bardzo wiedząc co z nami zrobić. Argentyńsko-chilijskie przejście graniczne Paso Leon służy miejscowym gauchom, turyści pojawiają się tu rzadko, a Polaków w ogóle nikt nie pamięta...
Daj szansę haggisowi
W pakistańskim Lahore wejście do jedynego McDonald’sa przywodzi na myśl międzynarodowe lotnisko – oprócz kamery i uzbrojonego ochroniarza, tuż za drzwiami zamontowana jest charakterystyczna bramka z wykrywaczem metalu, przez którą musi przejść każdy amator Big Maca...
Londyńska Parada Zaprzęgów
Zaczęło się to ponad 100 lat temu, w epoce, w której wszystko zależało od konia lub parowozu. W 1885 roku w Londynie było ponad 60.000 pociągowych koni, cierpiących z przepracowania i zaniedbania...
Galopując z żyrafami
Rzeka Okavango nie uchodzi do morza. Jej wody, wezbrane ulewnymi deszczami padającymi w górach Angoli, docierają na płaską jak stół pustynię Kalahari i rozlewają się po jej piaskach, tworząc największą na świecie śródlądowa deltę...
Pustynia pachnąca maciejką
Wadi Rum, zwane również Księżycową Doliną, to skalisty obszar Pustyni Arabskiej leżący na południu Jordanii. Smagany wiatrami piaskowiec uformował się w baśniowe, nierealne kształty...
W królewskiej służbie
Zna ich każdy mieszkaniec Londynu i większość turystów, zwiedzających to miasto. Pamiątkowe zdjęcie z królewskim gwardzistą na koniu to obowiązkowy punkt turystycznego programu...