Od polowań do parkurów
Udział koni w kształtowaniu angielskiej kultury i tradycji jest niezaprzeczalny, tak samo jak i rola Wielkiej Brytanii w rozwoju jeździectwa, którego współczesne dyscypliny często wywodzą się z tradycyjnych rozrywek, zmieniających się z upływem czasu w bardziej formalną rywalizację. Rozmiłowani w koniach i jeździectwie Brytyjczycy przez wieki wiedli prym w procesie tworzenia współczesnej hippiki.
Rozrywka królewska i ludowa
Wyspy Brytyjskie są kolebką wyścigów konnych, które mają tu kilkusetletnią tradycję: pierwsza historycznie udokumentowana gonitwa odbyła sie w już 1174 roku, chociaż ich rozkwit nastąpił około XVIII wieku wraz z ufundowaniem Royal Ascot przez królową Annę. Poszukiwanie coraz szybszych koni dało podwaliny pod wyhodowanie pierwszych folblutów: początki rasy datują sie w XVII–XVIII wieku jako efekt krzyżowania brytyjskich klaczy z importowanymi arabskimi ogierami. Wyścigi są zarówno okazją do spotkań elit społecznych podczas imprez takich jak Grand National, Cheltenham czy Royal Ascot, jak i atrakcją masową: w 2011 roku, z pierwszej dziesiątki najliczniej uczęszczanych imprez sportowych w Wielkiej Brytanii aż 5 stanowiły wyścigi konne. Rocznie, na 60 brytyjskich torach około 6 milionów osób obserwuje na żywo prawie 10 000 gonitw.
Oprócz kibicowania profesjonalnym dżokejom, wielu entuzjastów ścigało się – i ściga – w amatorskich gonitwach point to point. Dzieci zaczynają pierwsze przymiarki do wymarzonej kariery dżokeja już w wieku kilku lat, na szetlandzkich kucykach – mini-wyścig pod ambitną nazwą “Shetland Pony Grand National” możemy oglądać co roku podczas zawodów Olympia Show w Londynie.
Od polowań do parkurów
Inną ulubioną rozrywką i formą życia towarzyskiego, ale też istotnym elementem angielskiej kultury i narodowego dziedzictwa, są polowania par force. Mimo, że nie występuje tam żaden rodzaj rywlizacji, Brytyjczycy zawsze nazywają je “sportem”. Pierwsze konne polowania na lisa w dzisiejszej formie miały miejsce w Anglii w już XVI wieku, ale ich największa popularność nadeszła około 200 lat póżniej. Choć sport ten nie ograniczał się terytorialnie jedynie do Wielkiej Brytanii, to właśnie Anglicy rozsławili go na całym świecie. Konne polowania bezpośrednio przyczyniły się do rozwoju tzw. “angielskiego sposobu jazdy” oraz nowej wówczas dyscypliny sportu, jaką były skoki przez przeszkody.
W XVIII wieku wprowadzone przez brytyjski parlament przepisy (tzw. inclosure acts) zaowocowały pojawieniem się na polach ogrodzeń (najczęściej kamiennych murów), co oznaczało zapotrzebowanie na dobrze skaczące konie. Do 1900 roku większość brytyjskich pokazów konnych miała już w swoim programie zawody skokowe: oddzielne dla mężczyzn i kobiet, które skakały, oczywiście, w damskim siodle. Konieczność skakania podczas polowań doprowadziła też do wyewoluowania nowego typu myśliwskiego siodła, o płaskim siedzisku i niskich łękach – bezpośredniego przodka współczesnych sportowych siodeł. Nowy rodzaj siodła narzucił z kolei nowy sposób jazdy: na krótszych strzemionach i z zastosowaniem anglezowania.
Skoki jako dyscyplina sportowa cieszą się na Wyspach ogromną popularnością a najlepsi brytyjscy skoczkowie to również światowa czołówka. Rocznie w tym kraju odbywa się ponad 4200 oficjalnych zawodów skokowych. 10 największych konnych imprez obejmujących skoki ogląda rocznie na żywo ponad 1,2 mln widzów.
Badminton – test dla kawalerzystów
Jednak najmocniejszą stroną brytyjskiego jeździectwa sportowego jest WKKW (zwane tu eventing lub horse trials), które zrodziło się się jako forma testu koni kawaleryjskich. Od wojskowego konia wymagano zdolności do przemierzania dużych odległości, pokonywania naturalnych przeszkód, a następnie wykonywania manewrów i figur niezbędnych podczas parad. Pierwsze zawody WKKW na poziomie olimpijskim odbyły sie w Badminton w 1949 roku, jako element przygotowania brytyjskich koni wojskowych do olimpiady. Od tego czasu konkurs w Badminton odbywa się corocznie, oglądany na żywo przez 200 000 widzów i uważany za najbardziej prestiżowe zawody WKKW na świecie. Wielka Brytania zaś stała się jednym z najskuteczniejszych krajów w historii tego sportu, zdobywając blisko 300 medali w międzynarodowych i olimpijskich zawodach, w tym 24 medale na Mistrzostwach Świata – więcej niż jakakolwiek inna reprezentacja.
Sektor jeździecki jest największym sportowym pracodawcą w Wielkiej Brytanii: zapewnia 70 000 pełnych etatów w bezpośrednim zatrudnieniu oraz dalsze 220–270 000 etatów pośrednio. W ponad 40% gospodarstw domowych co najmniej jedna osoba interesuje się jeździectwem. Nikogo nie dziwią więc narastające emocje w związku z występami brytyjskich skoczków, dresażystów i WKKW-istów na zbliżającej się Olimpiadzie, tym bardziej, że będzie ona tu, na miejscu. I w przeciwieństwie do Pekinu, zawody konne nie zostały odsunięte daleko na prowincję, a odbędą się w samym Londynie, a konkretnie w Greenwich Parku, na południku “zero”.
Brytyjczycy na Olimpiadach
To nie pierwsza Olimpiada w Londynie – igrzyska odbywały się tu również w roku 1908, kiedy to Wielka Brytania zdobyła łącznie aż 146 medali (w tym 56 złotych) oraz w 1948, z wynikiem 23 medali (w tym 3 złotych) dla Brytyjczyków. Sukces z 1908 roku nigdy nie został powtórzony, chociaż 4 lata temu brytyjska reprezentacja przywiozła z Pekinu 47 medali w tym aż 19 złotych. Dwa brązowe zdobyli WKKW-iści: Kristina Cook na koniu Miners Frolic w klasyfikacji indywidualnej oraz drużyna: Sharon Hunt, Daisy Dick, William Fox-Pitt, Christina Cook, Mary King.
W całej historii nowożytnych igrzysk Brytyjczycy zdobyli łącznie 27 medali w dyscyplinach jeździeckich, z czego 5 złotych (w tym 2 indywidualne) przypadło zawodnikom WKKW. Skoczkowie sięgnęli dwukrotnie po indywidualne srebro i raz po drużynowe złoto, natomiast żadnym olimpijskim medalem nie może się jak dotychczas poszczycić brytyjskie ujeżdżenie.
W ciągu ostatnich 16 Olimpiad, w których startowali brytyjscy jeźdźcy, tylko trzykrotnie nie udało im się stanąć na podium. Nic więc dziwnego, że i tym razem oczekiwania publiczności są wysokie – zwłaszcza wobec WKKW, które będzie oglądać na żywo aż 75 000 kibiców marzących o złotym medalu.
Brytyjczycy liczą nawet na 4 jeździeckie medale – ich szanse wzrosły wraz z pojawieniem sie na firnamencie dresażowej gwiazdy, Laury Bechtolsheimer, która wygrała potrójne srebro w Kentucky w 2010 i drużynowe złoto na Mistrzostwach Europy w 2011, plasując się na drugim miejscu w światowym rankingu. Czy zostanie również pierwszą olimpijską medalistką wśród brytyjskich ujeżdżeniowców?
Pomyśleć, że do 1951 roku w zawodach konnych na Igrzyskach Olimpijskich mogli brać udział tylko mężczyźni – mało tego, wyłącznie zawodowi wojskowi oficerowie. Od czasu zmiany tych przepisów, jeździectwo jest jedynym prawdziwie egalitarnym sportem olimpijskim, w którym pięćdziesięcio- i dwudziestolatkowie mają takie same szanse, w którym kobiety i mężczyżni współzawodniczą na równej stopie w tych samych zawodach i w którym ludzie pracują w harmonii razem ze zwierzętami na wspólny sukces.
Tekst: Agnieszka Wójkowska, 2012
Publikacja: miesięcznik Koń Polski
Źródła: FEI, British Horse Society, British Equestrian Federation, British Horseracing Authority, International Olympic Comitee, BBC Sport